Wednesday, February 8, 2012

Imotekh the StormLord - tutorial and short review


I promised myself I would prepare a report from painting Imotekh the StormLord, so here it is. But first let me show you the miniature we'll be talking about:

Obiecałam sobie, że przygotuję Wam reportaż z malowania Imhotekha StormLorda i oto on. Ale pozwólcie, że najpierw pokażę model, o którym będziemy mówić:




Let me mention it at the very beginning that my opinion doesn't differ from the common one: working with the material that Imotekh was made of was not any pleasure.
The model was bent, both halves of the staff were misaligned by some 1mm, and the whole surface was covered with holes and air bubbles.
I don't really mind the fact that companies experiment with new mixes of resins. It's great that they want improvement. But somebody should better have a good excuse for releasing this junk to the market.

Na wstępie zaznaczę, że moja opinia niczym nie różni się od ogółu - praca z tworzywem z jakiego był zrobiony Imotekh, nie należała do przyjemnych.
Model był powykrzywiany, styk połówek kostura przesunięty o 1mm, a całość pokryta dziurami po bąblach.
Nie mam nic przeciwko eksperymentowaniu firm z nowymi mieszankami żywic - fajnie, że chcą się rozwijać, ale za ten badziew wypuszczony na rynek powinien się ktoś gęsto tłumaczyć.






Preparation of this model for painting took a lot of my nerves. Had I been painting it for myself, it would most likely end up in the trashcan, but it wasn't the case so all I can do is complain in the best Polish manner :P Well, I also can show you how I corrected the misaligned casting of the staff:

Dużo nerwów kosztowało mnie przygotowanie modelu pod malowanie. Gdybym malowała go dla siebie pewnie wylądował by w śmietniku, ale było inaczej, dzięki czemu mam na co psioczyć stropolskim zwyczajem ;P No i mogę pokazać Wam np. jak korygowałam przesunięcie na kosturze:





And that's how I straightened the staff:

A tak prostowałam kostur:



Now I can also show you how I prepare a miniature for priming and airbrushing.
I like to have my models in a state that will not make reaching any parts complicated. That's why I usually paint the base and arms separately.

Mogę Wam też pokazać jak szykuję figurkę pod podkładowanie i aerografowanie.
Lubię mieć model w stanie nie komplikującym dojścia do żadnego z miejsc do malowania. Dlatego podstawkę i ręce zwykle robię osobno.









I like the general climate of Necrons and the sources of inspiration used to create this race. I wanted to emphasize it a bit more with my painting:

Podoba mi się klimat Nekronów i podoba mi się źródło inspiracji do ich stworzenia. W malowaniu chciałam mocniej to podkreślić:


I came up with an idea of a scene with an altar, and desert theme for terrain was an obvious choice to me, although it was also what the customer suggested. I posted a report from making this scenery in an earlier post, so here are a few more photos depicting creation of the altar:

Wymyśliłam sobie scenkę z ołtarzem, a teren pustynny był oczywistością, choć i również sugestią klienta. Wcześniej zamieszczałam już relację z robienia terenu, więc pokażę jeszcze kilka zdjęć z robienia ołtarza:



























Here are the paints I used to paint this model:

Farby jakimi malowałam model:


I used the Vallejo Model Air color only for airbrushing.

Farbę z Vallejo Model Air wykorzystałam jednak tylko przy aerografowaniu.


And here's the effect of airbrushing – I prepared the chiaroscuro for further painting:

Efekt aerografowania - przygotowałam sobie światłocień pod dalsze malowanie:





Here's the mix of colours prepared for painting the armour. Initially I used P3 paints as the main colors for my mixing:

Mieszanka kolorystyczna na kolor pancerza. Początkowo głównymi kolorami do mieszanki były kolory z P3:



But quickly I realized that Vallejo Game Ink Brown would be a better choice (lower-left corner on the photo).

Szybko jednak zorientowałam się, że Brown z Vallejo Game Ink będzie lepszy (na zdjęciu w dolnym lewym rogu).






Here are more photos of the finished model. I wonder what you think about it ^^

A tu parę dodatkowych fotek skończonego modelu. Jestem ciekawa co Wy na to ^^







And why was I silent all that time?
Because time is slipping between my fingers... and do I know why?
Well, I kind of know... I painted something, but it wasn't what took the most of my time lately.
Balrog got a bit sick and it had a positive side because in this twisted world one has to be coughing in order to take a deep breath and stand back from everyday "chores".

Czemu milczałam przez ten czas?
Bo czas mi przecieka miedzy palcami ... czy wiem na czym?
No trochę wiem ... coś tam zmalowałam, ale ostatnio nie to mnie zajmuje.
Balrog trochę sobie pochorował - ku naszej w sumie uciesze, bo w tym naszym pokręconym świecie trzeba pokaszleć, żeby wziąć głęboki oddech i nabrać dystansu do "obowiązków".

How is Balrog going to do with the new experience, especially that during his sick leave he learned the meaning of the word "my"?


I wonder what would be the reaction to dressing him as Gollum for the costume party. Hmm?
No, no, I won't do it to him. It would be too cold and I already bought a Balrog costume anyway ;))



Jak sobie Balrog poradzi w klubie z nowym bagażem doświadczeń zwłaszcza, że w czasie chorobowego poznał moc słowa "moje"?

(Ciekawe z jaką reakcją spotkałoby się przebranie Goluma na baliku. Hmm?
Nie nie - nie zrobię mu tego. Zimno by mu było, a kostium Balroga już i tak kupiłam ;))

Sunday, January 8, 2012

New Year's resolutions + basing tutorial

How are you doing in the new year?
It's pretty idyllic for me - my new year's resolutions are written down and I feel better with it (as if they are to fulfill on their own ;P) but already in the first week I realized that the plan must have been made for me and my clone - unfortunately a day is only 24 hours long... unless there is a country where they managed to make the day longer.
(Maybe in China?! Maybe it's the Chinese secret way to achieve economic success? I am not Chinese and I proved this already in this year.)
Turbo boost works well but for a short time only, so the rest of the day I am running on vapours. I will come up with a solution...
And what about your new year's resolutions? Are they of the kind that multiplies itself or the one that fulfills itself?

Jak Wam w nowym roku?
Bo mnie sielankowo - postanowienia noworoczne spisane i zaraz mi jakoś lepiej (jak by miały się same realizować ;P), choć już w pierwszym tygodniu okazuje się, że stworzyłam plan dla siebie i klona - niefartem doba ma 24h ... no chyba że jest gdzieś kraj w którym wydłużono dobę.
(Może w Chinach?! Może to jest ich ukryty patent na sukces gospodarczy? Chińczykiem nie jestem i to już sobie dowiodłam.)
Turbo doładowanie działa, ale na krótko, więc resztę dnia jadę na oparach. Coś jeszcze wymyślę ...
A wasze postanowienia noworoczne są z tych co się same mnożą, czy same realizują?


Oh, they've just confirmed it on the radio:
"Every one of us is created to be HAPPY and to live in PLEASURE"
Yeah, that's what I felt! ;D Pleasure is my middle name.
"People who spend time on creative activities, who have contact with culture, are happier than so called majority."
(I heard something similar about sex, too)

Ooooo właśnie w radiu potwierdzają:
"Każdy z nas jest stworzony do bycia SZCZĘŚLIWYM i do życia w PRZYJEMNOŚCI"
Nooooo tak właśnie czuję! ;D Przyjemność to moje drugie imię.
"Ludzie którzy twórczo spędzają czas, którzy obcują z kulturą są szczęśliwsi od tzw. ogółu."
(coś podobnego słyszałam o seksie)

Once upon a time one man impressed me with his new year's resolution so much that his words stuck in my memory: "If you suffer from lack of time, add another task/objective, and your day will get longer."
After all the years I am even more impressed with what he said and did, because I am terribly bad at it, hehehe
My aunt keeps saying: "Working is stupidity, drinking is the life!". But she lives with cangaroos, and I live with bears... so maybe everybody has to come up with their own words of wisdom?

Kiedyś pewien facet zaimponował mi swoim postanowieniem noworocznym tak bardzo, że jego słowa wryły mi się w pamięć: "Jeśli cierpisz z braku czasu, to dołóż sobie kolejny cel/zadanie, a doba się wydłuży".
Po latach to co powiedział i robił imponuje mi jeszcze bardziej, bo mnie to cholernie nie wychodzi hehe
Ciotka za to zawsze powtarza: "Robota to głupota! Picie to jest życie!". Ale ona mieszka z kangurami a ja z niedźwiedziami ... może każdy musi wymyślić własną mądrość życiową?

But to do something useful let me show you a few photos from making a desert base for my Necron:

First I cooked my modeling clay in a pot (one should follow the instructions for the clay/putty)

A żeby zrobić coś pożytecznego, przedstawię kilka fotek z robienia podstawki pustynnej dla Necrona:

Ugotowałam w garnku modelinę (radzę postępować zgodnie z instrukcją obsługi)


I broke it into pieces with a hammer. The clay was wrapped in a towel to avoid splinters spraying around.

Młotkiem rozdrobniłam ją zawiniętą w ścierkę, żeby drobiny nie rozprysły się po okolicy.



I built the terrain on a resin base, so that it covers the model's base, which I placed on it. 
I did it with modeling clay and torn cork sheet.

Teren na podstawce scenicznej nadbudowałam, żeby przesłonił ustawioną na niej podstawkę modelu.
Zrobiłam to modeliną i porwaną podstawką korkową.


I formed a spiky rocky edge, and filled the holes with Vallejo fine sand paste (Desert Sand). 

Ułożyłam na tym kolczastą krawędź skalną, a zagłębienia wypełniłam drobnym piskiem (Desert Sand) od Vallejo.





I added a few skulls and you can see what it looked like.

Dołożyłam kilka czaszek i proszę, oto jak wyszło.


The clay is suitable for sharp rocks but you need strength to crush it with a hammer... I couldn't achieve the effect that Mahon got with his previous batch. Now that's an easy way to impress your woman! (test it on cutlets ;P)

Modelina nadaje się na ostre skały, ale trzeba mieć powera, żeby ją tym młotkiem rozkruszyć ... mnie nie chciało wyjść tak, jak wyglądała poprzednia partia zrobiona przez Mahonia.
Oto łatwy sposób na zaimponowanie swojej kobicie! (przetestujcie na kotletach ;P)

OK, I think I will return to the paintbrush and hide the list of resolutions in the freezer - it may delay it's "best before" date a bit ;)

P.S. Greetings to my smart pals from the painting classes!
(Don't give up and keep practising! And I am warming the airbrushing equipment up because it's operational again ;))

Dobra, chyba wrócę do pędzla, a listę schowam do zamrażalnika - może wydłużę jej termin przydatności ;)

P.S. Pozdrawiam moich pojętnych warsztatowych kumpli!
(Nie dajcie ciała i ćwiczcie pędzle! A ja rozgrzewam aerograf bo znów działa ;))

Friday, December 23, 2011

Christmas is coming, so we're talking about gifts :)

O my gosh!!! So much text and it all got deleted!!! :((((
I don't know if I have enough determination to describe it all to you again.
(?)
OK, let me try, but first I am going to bang my head against the keyboard for a few times nm,zA m,asz m,,zss m,,z m,zz.
(it's much more fun with a fist)


O w mordę!!! Tyyyle tekstu i wszystko mi skasowało!!! :(((((((((
Nie wiem czy mam siłę pisać Wam o tym wszystkim jeszcze raz.
(?)
No dobra spróbuję, ale najpierw walnę kilka razy głową w klawiaturę nm,zA m,asz m,,zss m,,z m,zz.
(pięścią fajniej)

I am sorry but it's only going to be a shorter version of what I wanted to write.

The miniature I painted for the Chest of Colors Miniature Exchange reached its destination, which makes me very happy because it arrived just in time to become a Christmas present :D You can follow the exchange at the Chest of Colors forum
.
Przepraszam ale to będzie jedynie skrót tego co chciałam Wam napisać:

Figurka na wymianę CofC dotarła, z czego bardzo się cieszę, bo wyszedł z tego w sam raz gwiazdkowy prezent :D Wyniki wymiany możecie śledzić na forum Chest of Colors.





Preparations to Christmas are going at full speed!

The gingerbread cookies that we made together are waiting in the wardrobe now. I hate packing: one wastes half a day to pack things that others will unpack and toss the wrapping into a trashcan in 3 seconds.

Przygotowania świąteczne pełną parą!

Pierniki wspólnie robione czekają już popakowane w szafie. Nie cierpię pakowania: człowiek pół dnia traci na coś, co inni w 3 sekundy zgniotą w kulkę i wrzucą do kosza.


Additionally I got my annual frustration related to a huge zero on the bank account.
Mahon promised to change it soon - I wonder how.
[...] Ah, he says he can easily multiply our money.
In a fridge?
Oh well, it can be a good choice, because my fast-growing mould would impress Nurgle himself ;)


Na dodatek dopadła mnie typowa (bo coroczna) frustracja silnie związana z wielkim zerem na koncie.
Mahoń obiecał mi, że niebawem to zmieni - ciekawe jakim cudem.
[...] Ach, mówi, że z łatwością rozmnoży nasze pieniądze.
W lodówce?
No może to i dobre miejsce ... moich dotychczasowych hodowli nie powstydził by się Nurgiel ;)

I could lead your hordes, master!
But for now I am searching consolation in jogging and gingerbread cookies.
By the way, yesterday was the first time that we were jogging in the snow.
Snow, snow, snow! Great for running, although windscreen wipers would be useful for sure... It could be my wish to the Santa Claus: I need two of them to attach them on my and Mahon's glasses.

Póki co szukam pocieszenia w joggingu i pierniczkach.
A propos wczoraj pierwszy raz biegaliśmy w śniegu.
Śnieg, śnieg, snieg! Biega się świetnie, choć przydałyby się wycieraczki... To może być życzenie do Św. Mikołaja: Poproszę dwie sztuki  na okulary - jedną dla Mahonia.

And what's new with Balrog?
Today in the morning snow was bad. Balrog looked at us as if we were madmen wallowing in mud, but in the evening we could hardly make him go home.

I have a feeling that children communicate non-verbally and during their meetings they discuss their strategy of world domination:
We met a few friends and they confessed that Balrog's friend is giving them such a hard time that they have to punish him by making him stand in a corner. What? Such a little child? What would this poor guy do to deserve it? I ignored a warning sign again and returned home filled with happiness.
It was less than 3 days before Balrog turned from a smart angel into a screaming demon (of course I am prepared to read that it's his true nature after all, but it was so good to have a nice child).
I think I will bend my back and humbly clear the corner of his room of toys.


A co u Balroga?
Dziś rano jeszcze śnieg był Ble. Na nas patrzył jak na wariatów taplających się w błocie, ale już wieczorem nie dało się go zaciągnąć do domu.

Mam wrażenie, że dzieci komunikują się między sobą niewerbalnie i podczas spotkań towarzyskich ustalają wspólną strategię dominacji nad światem:
Spotkaliśmy się ze znajomymi i w ramach rodzicielskich wynurzeń usłyszałam, że kumpel Balroga daje im taki wycisk, że biedacy muszą sadzać go za karę w kącie. Co? Tak wcześnie? A co ten biedak mógł im zrobić - znów zbagatelizowałam sygnał i wróciłam do domu rozczulona własnym szczęściem.
Nie minęły 3 dni Balrog z rozumnego aniołka zmienił się we wrzeszczącego demona (wiem zaraz mi napiszecie że to przecież jego prawdziwa natura, ale miło było mieć przeważnie grzeczne dziecko).
Chyba pokornie schylę czoło i wymiotę kąt z zabawek.


For the last few days "Ouch" was Balrog's most popular saying. He says "ouch" at everything: soap on his hands, snow, tights, wind - any kind of discomfort is announced with deep reproach.
I don't know how to relate it to his nursery career of a mobster (?) Double life, double personality? He became Mr. Untouchable...


Hitem ostatnich dni jest Au / Ała to: mydło na ręce, śnieg, wkładane rajstopy, wiatr - wszelki dyskomfort jest oznajmiany z najgłębszym wyrzutem.
Nie wiem jak mam to połączyć z jego żłobkową profesją mafioza (?) Podwójne życie, podwójna osobowość? Zrobił nam się Pan Niedotykalski...

We're waiting for you, Balrog!

And to close this post, we have a holiday gift from me, Balrog and Mahon for the most persistent readers:
I wish you such Santa that will give you a few miniatures, a new brush and a few paints instead of beating you with his rod. Ho ho ho!

I am waiting for my mum's gingerbread cake and carolling while warming the dishes. Best wishes to you all!


A na koniec dla najwytrwalszych upominek świąteczny, z życzeniami ode mnie, Balroga i Mahonia:
Gwiazdki z nieba są dla dzieci, a więc życzę Wam takiego Mikołaja co zamiast rózgi z worka wyjmie kilka figurek, nowiutki pędzel i dorzuci kilka pojemników z farbami. Ho ho ho!

A ja czekam na tort piernikowy mojej mamy i nucenie kolęd przy podgrzewaniu potraw. Jeszcze raz wszystkiego dobrego!




And here's the first video on the blog! It shows how resin reacts to high temperature, or how I straightened Imotekh's staff. Enjoy :)

A oto pierwszy filmik na Blogu! Pokazuję jak żywica poddaje się wysokiej temperaturze, czyli jak wyprostowałam kostur Imotekha. Miłego oglądania :)

Friday, December 9, 2011

Typhus

I know it took me some time, but I have photos of my Typhus at last.
After the contest I worked on the model a bit more. I increased saturation of the armour and the contrast, and improved the alien in the ground. Enjoy :)

Wiem, że trochę to trwało, ale wreszcie mam zdjęcia Tyfusa.
Po konkursie dopracowałam model. Nasyciłam kolor pancerza, zwiększyłam kontrast i dopracowałam malowanie obcego w ziemi. Miłego oglądania :)








We showed great determination trying to make our own Christmas cards, but it took us 3 days to make only 4 cards. We wouldn't be ready before mid-January this way... ;P
So we chose one of them and we are going to copy it. Does it count as cheating?

Dzielnie walczyliśmy w temacie kartek świątecznych, ale w 3 dni zrobiliśmy 4 obrazki.
W tym tempie zdążylibyśmy z nimi na połowę stycznia ;P
Wybraliśmy jeden i powielimy go. Czy to oszustwo?

 

Phew, I am proud of us anyway :D

Phi! Ja i tak jestem z nas dumna :D