Wednesday, December 1, 2010

Scratching the Tau

Eh, it's been a long time since my last update, because I had to take a long weekend off. A forced one. The babysitter was busy at the university, so I was doing the Christmas shopping. And how are your preparations for buying presents going?
In the meantime I started to miss my Tau ;)

Ech dawno się nie odzywałam, bo miałam wymuszony długi weekend. Niania miała zajęcia na uczelni, a ja w tym czasie robiłam zakupy świąteczne. A jak Wam idzie planowanie prezentów?
Zdążyłam zatęsknić za tauem ;)

That was my little foreword to what you can see now:
I applied a layer of metallic paint on the primer. I mean that I applied a layer of alcohol-based Vallejo Silver with an airbrush. Then I started to apply the camouflage color of the armour that you can see.
And now I started scratching the paint off - it was the first time I was doing it. 
I have to decide what to do with it later - I'll surf the internet for some inspiration. And maybe we'll meet somewhere there? ;)

Mały wstępniak do tego co widzicie:
Na podkładzie pierwszą warstwą była farba metaliczna. Tzn. aerografem rozprowadziłam srebrny metalik z Vallejo Silver na bazie alkoholu.
Dopiero na to nakładałam widoczny kolor pancerza.
Teraz wzięłam się za skrobanie - robię to pierwszy raz. 
Muszę przemyśleć co dalej z tym będę robić - pobuszuję po sieci i poszukam inspiracji. Może się gdzieś tam spotkamy ;)






7 comments:

  1. Wow! Looks really great! Didn't you remove to much paint when you scratched of the paint? I guess the best way to make something look realistic is to do it the real way. :)

    ReplyDelete
  2. Boba Fett Style, very, very, very nice...:)...

    ReplyDelete
  3. Skrobałaś tylko nożykiem czy czymś innym? Metalik pod farbą zieloną nie odchodził razem z zielenią?

    ReplyDelete
  4. Cześć Quintus :)
    Skrobałam tylko nożykiem. Farba metaliczna nie odchodziła pewnie dzięki temu, że pokryłam ją lakierem do włosów ... równie dobrze, możesz ja pokryć zwykłym lakierem w spreju (byle nie pędzelkiem, bo może zniszczyć gładź powierzchni).
    Myślę, że skrobanie ułatwiało to, że kolor na metalik nakładałam aerografem - cieniutka warstwa. Warstwa koloru sprejowana z puszki nie chciała tak ładnie schodzić :/

    ReplyDelete
  5. Can't wait for the next update Ana! ;)

    ReplyDelete
  6. Hej, pytanie laika, dlaczego metalik na bazie alkoholu, i czy jest szansa że kiedyś nagrasz jakiś tutorial:) Pozdrawiam serdecznie.

    ReplyDelete
  7. @Arkadiusz - Metaliki na bazie alkoholu są bardziej błyszczące i lepiej się rozprowadzają po powierzchni. Za to schną bardzo szybko, więc nie ma czasu na wahanie.

    A co do nagrywania tutoriali - na pewno, jak tylko będę miała możliwości techniczne. :)

    ReplyDelete

Note: Only a member of this blog may post a comment.