Saturday, March 26, 2011

Of crystals and doctors...

Today I'm going to write about painting crystals, but first let me tell you why I was silent for so many days again. And that's what happened:

Dziś napiszę parę słów o malowaniu krzyształów, ale przedtem parę słów o tym, dlaczego znowu tak długo panowała tu cisza. A było to tak:


Mahon diagnosed Balrog with so-called three-days-virus. When I saw rash on his whole body, I was seriously scared. We considered all the previous symptoms results of his painful teething, so we were not very upset. But now I decided to visit a doctor and arranged a visit on Monday.
And the dialogue we had there reminded me of a very old joke:

Doctor: 
So what's the problem?
Ana: 
I think the baby has the three-days-virus
Doctor (having examined the chest, now free of any rash ^^): 
Yes, it was the three-days-virus.
Ana: 
But he still has (such and such) symptome, but maybe it's caused by his molars?
Doctor: 
Yes, it must be his teething.

Mahoń rozpoznał u Balroga tzw. trzydniówkę. Jak zobaczyłam wysypkę na całym ciele, to się nie lada zlękłam. Wcześniejsze objawy wpakowaliśmy do wora pod hasłem 'ząbkowanie', więc nie bardzo się denerwowałam. Więc w piątek umówiłam Balroga do przychodni na poniedziałek.
Dialog z wizyty przypominał mi skecz z przed lat:

Doktor: 
To co dziecku dolega?
Ańa: 
Wydaje nam się że przeszedł trzydniówkę 
Doktor (po oględzinach klatki piersiowej bez śladu wysypki ^^): 
Tak to była trzydniówka.
Ańa: 
Ale ma jeszcze (takie a takie) objawy, to pewnie jednak też i trzonowce?
Doktor: 
Tak, to pewnie ząbkowanie.

I was very happy not to pay for this visit, or otherwise I would be totally mad! ;P
So when you need to diagnose an illness, just write to Mahon ;)))) It's good to have a witch-doctor at home :) this allowed us to save some money that we would have to pay if I had decided to call a doctor to our house.



Dobrze, że nie płaciłam za tę wizytę, bo bym się w zadek ugryzła ;P
W sprawie rozpoznania choroby śmiało piszcie do Mahonia ;)))) Dobrze mieć znachora w domu :) zaoszczędziliśmy kilka groszy na domowej wizycie.


 Ah, don't be naive - the virus may last for three days, but it can take longer... And so it did... But although Balrog's illness slowed my painting down, it didn't make it impossible for me to paint a bit!

Ach, nie bądźcie naiwni sądząc, że trzydniówka trwa tylko trzy dni, bo może trwać więcej. Tak jak u nas... No, co prawda choroba Balroga spowolniła moje malowanie, ale nie powstrzymała mnie od niego całkowicie!

I was painting crystals on bases, because I am painting Lords of Tzeentch in a color scheme which brings Alexi_Z's (Natalya Melnik) works to my mind. And there were crystals on some of their bases. I remember that I was very impressed when I saw them... and I still like them.

So I decided to take inspiration from these works and to put crystals on my bases, too. I don't know how Natalya did them, but I can show you how I did mine.

Malowałam właśnie na podstawkach kryształy, bo maluję Lordów Tzeentcha w kolorystyce, która bardzo mocno kojarzy mi się z Alexi_Z (Natalią Melnik). Na kilku z takich prac dodatkowo znajdował się teren z kryształów. Pamiętam, że w tamtym czasie zrobiły na mnie one ogromne wrażenie... zresztą wciąż mi się to podoba.

Postanowiłam więc inspirować się tymi pracami i zamieścić kryształy również na moich podstawkach. Nie wiem jak robiła je Natalia, ale mogę Wam pokazać, jak ja je zrobiłam.

The first base is supposed to have a dark blue crystal, and I am afraid that making it too bright will distract from the model itself... But of course the final effect still can change (if I think that the model is so boring that at least the crystal should look interesting ;) )

  Let's start with the very beginning - what it looked liked like after airbrushing the initial colors the my base (and painting the shell, which is not the subject of this post):

Pierwsza podstawka ma mieć kryształ w kolorze ciemnego granatu - obawiam się, że jeśli zrobię go zbyt jaskrawego, to odciągnie uwagę od modelu... efekt końcowy oczywiście może się jeszcze zmienić. (Jeśli uznam, że model w tym ujęciu jest tak nudny, że może niech chociaż kryształ zaciekawi ;) )

Zacznijmy od początku, czyli od tego jak wyglądał po aerografowaniu podstawki (i pomalowaniu muszli, ale to nie o nią teraz chodzi):



Then I grasped Red Brick 09001 from Reaper and sketched edges and shadows:

Chwyciłam za Reaperowy kolor 09001 Red Brick i nakreśliłam załamania i cienie:


Later I mixed the color with some white and placed highlights where light could be reflected (placing highlights just like I do with my NMM)

A potem rozjaśniłam sobie ten kolor bielą i porozjaśniałam tam, gdzie mogło by się odbijać światło (rozmieszczenie światłocienia jak przy NMM)




I increased the contrast:

Wzmocniłam kontrast:



I glazed it all with Vallejo GI 72088 Blue Ink + a little Vallejo GI Violet Ink.

Całości pociągnęłam glaze Inkiem z Vallejo GI 72088 Blue + odrobina Vallejo GI Violet








And we are still to see how this story is going to end. ^^

Keep your fingers crossed for Balrog! Let's hope the next week will be better for painting and blogging...
And in the meantime, think a bit about interesting ideas for bases for Lords of Tzeentch and share your ideas here. Maybe I could use some of these ideas? Or maybe somebody shares a concept that happens to be useful for your own Tzeentch models?

A jak się skończy ta historia, to się jeszcze okaże ^^

Trzymajcie kciuki za Balroga! Miejmy nadzieję, że następny tydzień będzie lepszy dla mojego malowania i blogowania...
A w międzyczasie pomyślcie i napiszcie jakie inne ciekawe podstawki można by zrobić Tzeentchowym Lordom. Może niektóre z tych pomysłów wykorzystam? A może inni czytelnicy zaproponują coś co przyda się waszym Tzeentchowcom?
 

Wednesday, March 16, 2011

Do you really want to slow down your progress?



Hi, I feel really bad about not writing for such a long time.
Sorry about it :/ I simply kept early hours. I don't know if it's the springtime solstice or maybe Balrog's next three teeth (the current state is 8 of them)... but the fact is that at 9 PM I used to be in the land of Nod. But now I got a grip and prepared some new stuff for you. I responded to some questions and wrote a few tutorials. I will keep posting it in a (hopefully) systematic manner, starting today.

But before I start writing anything more, let me tell you about Balrog's progress - started working! Of course the work is miniature related. He chose to help us with photos, so let him learn and improve his skills, and maybe he'll be of any use at last ;)


Hej, bardzo mi głupio, że dawno nie pisałam.
Sorki :/ najzwyczajniej w świecie szłam spać razem z kurami. Nie wiem, czy to przesilenie wiosenne, czy kolejne trzy zęby Balroga (obecny stan to 8) ... faktem jest że o 21:00 byłam już w objęciach Morfeusza. Ale w końcu wzięłam się w garść i przygotowałam dla Was trochę ciekawostek. Odpowiedziałam na pytania i napisałam trochę tutoriali. Wszystko będę wrzucać (miejmy nadzieję) systematycznie, a zaczynam od dziś.

Ale zanim wezmę się poważniej za pisanie, pochwalę się postępami Balroga - rozpoczął pracę! Oczywiście pracę związaną z figurkami. Zdecydował, że będzie nam pomagał przy zdjęciach, więc niech się uczy i rozwija, a może wreszcie będzie z niego pożytek ;)

Balrog, the new photo guy ;)


The discussion

And while we're at learning and improving one's skills, I recalled a discussion that took place on the Chest of Colors forum (it was in Polish, but I think it is still good to translate and mention it). I may not be as active there as I used to be, but with Mahon's help I try to keep up to date with what's going on there. So there was a new forum memeber, Epidares, who was interested in advice and exercises which could allow him to improve his skills.

In response to received suggestions Epidares wrote:

Something more advanced would be more useful ;)
And Marta responded:
Post a few photos of your minis, so the specialist guys can adjust the level of exercises accordingly.
Nameless wrote:
That's right :) Show us a few works of yours, and maybe tell us what your problems are. It will be much easier to offer any advice then :)
And by the way - welcome to the forum!
Epidares wrote:
Hehe, yet I won't dare post my daubs to the forum where most miniatures could be considered works of art :)
I was thinking more about the future and finding out if I could do such exercises quite properly.
Thanks a lot anyway :)
Nameless wrote:
But why shouldn't you dare? People on this forum are:
1. friendly
2. helpful
3. experienced.
Some of them are even 1+2+3. Take advantage of it and you will improve your skills faster :)
Marta wrote:
Well, if you don't want to share your works with us, it's hard luck...
But in this case it will be very difficult to offer any advice, generally it may even be impossible. It's a bit like blind shooting. (...)

Dyskusja

A skoro już jesteśmy przy nauce i rozwijaniu umiejętności, to przypomniała mi się taka rozmowa na forum Chest of Colors. Co prawda obecnie nie jestem aż tak aktywna jak dawniej, ale z pomocą Mahonia staram się być w miarę możliwości zorientowana w tym, co się tam dzieje. Na forum pojawił się nowy malarz, Epidares, który był zainteresowany poradami i ćwiczeniami, które mogłyby rozwijać jego umiejętności.

W odpowiedzi na otrzymane sugestie Epidares napisał:
Coś ciut bardziej zaawansowanego by się przydało ;)

Na co Marta odpisała:
Wrzuć parę fot swoich figs, będą się panowie specjaliści mogli ustosunkować z poziomem ćwiczeń.

Nameless napisał:
Otóż to :) Pokaż parę swoich prac, może określ z czym masz problemy. Będzie łatwiej cokolwiek poradzić :)
A tak w ogóle to witam na forum!

Epidares napisał:
Hehe, nie ośmielę się na razie wrzucać swoich bohomazów na forum w którym większość figurek zakrawa na dzieła sztuki :)
Myślałem bardziej pod kątem przyszłości i przekonania się czy jestem w stanie w miarę poprawnie wykonać te ćwiczenia.
Tak czy inaczej wielkie dzięki :)

Nameless napisał:
A niby czemu miałbyś się nie ośmielać? ludzie na tym forum są:
1. przyjaźni
2. pomocni
3. doświadczeni
Niektórzy są nawet 1+2+3. Korzystaj z tego, szybciej poprawisz swoje umiejętności :)

Marta napisała:
No jeśli nie chcesz się z nami podzielić to trudno...
Ale w takim wypadku naprawdę ciężko coś doradzić, w zasadzie chyba wcale. To tak trochę jak strzelanie w ciemno. (...)
It's a bit like blind shooting.


Fortunately Epidares dared and in no time he posted photos of a miniature painted by him. This allowed others to offer some feedback which was adequate to his skills and experience. Hopefully this will allow him to improve and encourage him to post his works and ask for feedback. But what would have happened if he hadn't decided to post those photos? He would receive no useful comments and it's very likely that he would have thought that it's the other hobbyists who is to blame, because they are reluctant to share their knowledge and experience with him, maybe even they're keeping some secret knowledge about miniature painting?
  


Na szczęście Epidares ośmielił się i wkrótce wrzucił na forum fotki figurki pomalowanej przez siebie. To z kolei pozwoliło innym na podzielenie się uwagami dostosowanymi do jego umiejętności i doświadczenia. Mam nadzieję, że pozwoli mu to na rozwijanie umiejętności i zachęci do pokazywania swoich prac i proszenia o komentarze. Ale co by się stało gdyby nie zdecydował się na wysłanie tych zdjęć? Nie dostałby żadnych sensownych komentarzy, a bardzo możliwe że wtedy pomyślałby sobie, że winni są inni hobbyści, którzy nie chcą podzielić się z nim wiedzą i doświadczeniem, a może nawet ukrywają jakąś tajemną wiedzę o malowaniu figurek?

Maybe even they're keeping some secret knowledge


Think about it - the internet is full of people who love their miniature painting hobby and enjoy talking about painting miniatures. Just take a look at all these portals, forums, blogs - if people contribute to them, it means they simply enjoy sharing the passion for their hobby. Otherwise they wouldn't spend their time there. And obviously there are many people who prefer to enjoy the hobby in solitude - but you won't find them in these internet communities. If you let people know you're stuck at some point, somebody will offer a helping hand and pull you out of stagnation.


Pomyślcie o tym - w internecie pełno jest ludzi, którzy kochają swoje figurkowe hobby i rozmawianie o nim sprawia im przyjemność. W przeciwnym razie nie spędzali by w ten sposób swojego czasu. Oczywiście, jest wielu ludzi, którzy nacieszają się swoim hobby w samotności - ale ich i tak nie spotkasz w takich internetowych społecznościach. Jeśli pokażesz ludziom, że zablokowałeś się w jakimś miejscu, znajdzie się ktoś, kto poda ci pomocną dłoń i wyciągnie ze stagnacji.

Somebody will offer a helping hand and pull you out


So how to slow down your progress?

So how do you slow down (or maybe even halt) your progress as a painter? Don't share your hobby with others, don't show your works, don't ask for feedback. Be confident you know it all already and don't need to be any better. Or even if you are aware of your weaknesses, don't reveal them to others! Oh geez, what would happen if they learned about things you don't know or can't do! ;)

And on the contrary - if we want to improve faster, let's not be shy to admit that we're not perfect, that we don't know or can't do something. If we only allow others to notice it, they will have a chance to help us. And let's not forget that every one of us, even the total beginner, can offer useful feedback or suggestion to an experienced colleague. None of us know everything, and sometimes one random word is enough to unlock a hatch in our brains and to open us to new ideas and further improvement!


I often find comments from inexperienced beginners very beneficial - these guys have very fresh ideas, without the burden of experience and bad habits. And what is your experience about it? Do you participate in lives of any miniature painting forums? Do you feel shy or maybe you are bold in sharing your comments? Have you ever received such comments which unlocked something in you and pushed you onto a new track?
Write about it, let others benefit from your comments!


Więc jak spowolnić swój rozwój?

Jak zatem spowolnić (albo wręcz całkowicie wstrzymać) swój rozwój malarski? Nie dzielcie się z innymi swoim hobby, nie pokazujcie swoich prac, nie proście o komentarze. Bądźcie pewni, że wiecie już wszystko i nie potrzebujecie niczego więcej! A nawet jeśli jesteście świadomi jakichś swoich słabości, nie ujawniajcie ich innym! Ojej, co by się mogło stać jeśli dowiedzieliby się o tym, czego nie umiecie albo nie wiecie! ;)

A odwracając sytuację - jeśli chcemy się rozwijać szybciej, nie krępujmy się pokazać, że nie jesteśmy idealni, że czegoś nie wiemy i nie umiemy. Jeśli pozwolimy innym to zauważyć, będą mogli nam pomóc. I nie zapominajmy, że każdy, nawet najbardziej początkujący hobbysta może zaoferować cenny komentarz lub uwagę doświadczonemu koledze. Nikt z nas nie wie wszystkiego, a czasem wystarczy jedno niewinnie rzucone słowo żeby odblokować klapkę w mózgu i otworzyć nas na nowe pomysły i dalszy rozwój!

Ja często korzystam z uwag rzuconych przez początkujących malarzy - mają bardzo świeże spojrzenie, nie skażone doświadczeniem i złymi nawykami. A jakie są wasze spostrzeżenia? Czy udzielacie się na jakichś forach figurkowych? Czy czujecie się onieśmieleni czy może chętnie dzielicie się swoimi uwagami? Czy otrzymaliście kiedyś takie uwagi, które odblokowały was i pchnęły na nowe tory?
Napiszcie o tym, niech i inni skorzystają!

Tuesday, March 1, 2011

Best Miniature Painting Magazines



I've been thinking about the time that I was telling my team-mates that our model/miniature was growing and became as big as a Games Workshop ogre :D You know how large these minis are...

...big?  haha - now this "meatball" is too tall for his clothes and his weight of 9.5 kg is a serious burden to carry. Mahon's back gave up today when he was taking the boy out of his bed - he bent in half and was walking hunched as if his best years were already long gone ;]


Właśnie sobie wspominałam, jak to chwaliłam się chłopakom z grupy, że nasz model/figurka rośnie i mierzy już tyle co ogry z GW :D Wiecie jakie duże są te figurki...

...już? haha - teraz ten klops nie mieści sie na długość w ciuszki, a 9,5kg daje w kość. Noooo, Mahoniowi dziś siadły plecy przy wyjmowaniu go z łóżeczka - złamał się w pół i całe rano chodził zgięty jak by najlepsze lata miał już za sobą ;]


Balrog is growing bigger and we're growing... sillier. Until now we haven't succumbed to the bad habit of baby-talking ;) only witty rhymed dialogues about cats, dumpers, ... Nurgle and Tzeentch, (and some coarse folk songs ^^), but his "baba", "papa" and "mama" go to our heads like champagne. Now we're taking a stroll in our flat and talking mostly about who's "dada" (out) and where's "baba" (grandma)... I feel brainwashed.

Balrog dorasta a my głupiejemy. Dotychczas nie poddawaliśmy się takim słabościom jak ciećkanie ;) wyłącznie błyskotliwe dialogi o kotkach i wywrotkach, ... Nurglu i Tzeenchu , (i rubaszne ludowe przyśpiewki^^), ale Jego baba, papa i mama uderza do głowy jak szampan. Teraz chodzę z nim po mieszkaniu i rozmawiamy głównie o tym kto jest dada i gdzie baba ... robi mi wodę z mózgu!?

But we cannot allow Balrog to steal our whole post, can we? I am digging through the saved comments (thanks for posting them! they're very motivating!

Michal wrote: 
Hello Anna, my question is slightly off-topic. Can you recommend a magazine for a beginner, providing with some information or tutorials about miniature painting? What basing flocks would you buy for your bases to start with?
FLOCKS 

Let me address the subject of flocks first. My favorites are Faller flocks. Of course there are many other manufacturers like Ziterdes or Life Like, but I tend to buy Faller's stuff more often. The most basic kind of flock I use is static grass, which is the best way to imitate real short grass. But there is always use for more kinds and the more of them you mix and match, the more natural your effects will be. The more monotoneous you make your bases, the more artificial they look. 

Just bear in mind that I use more than just modeling flocks. I collect plants, roots, leaves, seeds and mosses wherever I go, because you can't get more realistic than the real thing...

Ale nie możemy pozwolić na to, żeby cały dzisiejszy wpis koncentrował się na Balrogu. Przekopuję się przez zapisane komentarze (dzięki, że je piszecie! to bardzo motywujące!) i znajduję tam wiele ciekawych kwestii i pytań. Na przykład takie:

Michał napisał:
Witaj Anno, moje pytanie będzie trochę off-topic. Czy możesz polecić jakąś gazetkę dla początkującego w której były by informację lub tutoriale jak malować? Jakie posypki kupiłabyś na początek dla upiększenia podstawek?
POSYPKI

Pozwolę sobie najpierw zająć się posypkami. Moje ulubione posypki produkuje Faller. Oczywiście producentów posypek jest więcej, np. Ziterdes czy Life Like, ale zazwyczaj kupuję produkty Fallera. Najważniejsza z używanych przeze mnie posypek to chyba trawa (elektro)statyczna, bo wydaje mi się najlepszym sposobem imitowania prawdziwej niskiej trawy. Ale zawsze znajdzie się zastosowanie dla innych rodzajów posypek, a im więcej z nich wykorzystasz, tym naturalniejsze będą efekty. A im bardziej monotonne będą twoje podstawki, tym bardziej będą się wydawać sztuczne i nienaturalne.

Zwróć uwagę, że używam nie tylko posypek modelarskich. Gdziekolwiek wychodzę, zbieram roślinki, korzonki, listki, nasionka i mchy, bo nie ma nic bardziej realistycznego niż... prawdziwa roślinność. 



MAGAZINES 

And well, regarding magazines I need to refer to Mahon's knowledge, because I am not up to date with what's available. Let's start by stating that the choice of magazines for you depends on the languages you know and can use. It will be easiest if we create a little list:
  • Judging by the language of your question, I assume you live in Poland.
  • There are very few available magazines for hobbyists, but it may be a good choice to check modeling magazines our (they may be not the best choice for a beginner though) because they're a great source of inspiration and knowledge.
  • Some basics were described in the Lord of the Rings magazines published in Poland by DeAgostini. You won't learn too much from them but if you want to learn real basics, they may be worth looking for. But don't expect to find there anything you wouldn't learn from the internet, even its Polish part. Moreover the Polish edition is completely sold out, so you can only look for second hand magazines.
  • White Dwarf, even though now it seems more like a catalogue of Games Workshop's products and is targeted more at gamers than painters, it should be noted that the quality of painting articles has improved quite a lot! Especially the "Masterclass" series is worth attention - although it's not quite the beginner's difficulty level.
  • Game Forces (Spanish or English) - very good magazine. The name may be misleading because it's aimed at painters and sculptors and is not about gaming at all. Maybe it's not the first choice for beginners because you'd better be familiar with at least basic techniques and knowledge of more advanced ones wouldn't hurt at all, too. But you won't run out of inspiration with Game Forces for sure!
  • Ravage (French) - also rather not for beginners. Excellent, moreover it's supplemented by Ravage Hors Series, also published in excellent quality, but again - too advanced for most beginners. I wish I knew the language to the degree which would allow me to read it comfortably... But is Ravage still available at all?
  • What remains is a choice o modeling magazines: in Poland there used to be a Payo modeling magazine (I don't think it's being released any more), and abroad there is Fine Scale Modeler, Military Modelling, Model Military International and many others.
  • Fantasy Dimensions - unfortunately I can't comment on its quality and contents.
  • and finally there are gaming magazines - and I mean mostly Wargames Illustrated and No Quarters - they also cover painting, but it's not their main subject.
What seems to be the best choice is to join the community of other hobbyists - ask, listen, stop being shy - it really pays off!
If you're looking for such a place where people will be willing to welcome you and talk about painting - I'd like to recommend this forum. I really enjoy it! 



GAZETKI

A w temacie gazetek, cóż, tutaj trochę odwołam się trochę do wiedzy Mahonia, bo sama nie jestem na bieżąco. Zacznijmy od tego, że wybór gazetek zależy w dużej mierze od języka jakim władasz. Najprościej będzie to wypunktować:
  • Sądząc po języku, w którym zadajesz pytanie, sądzę, że mieszkasz w Polsce.
    W Polsce nie ma za bardzo takich materiałów, ale warto się zainteresować prasą modelarską (choć może nie jest to najlepszy wybór dla początkujących) bo tam jest kopalnia wiedzy i inspiracji.
  • Trochę podstaw było w LotRowych gazetkach DeAgostini. Może nie nauczysz się tam za wiele, ale jeśli chcesz poznać na prawdę podstawowe sprawy, to może warto tam poszukać. Jednak nie ma tam niczego, czego nie nauczyłbyś się bez problemu w internecie - nawet w jego polskiej części. Poza tym - nakład się już wyczerpał, więc pozostaje szukanie egzemplarzy z drugiej ręki.
  • White Dwarf, choć obecnie przypomina raczej katalog produktów GW i jest skierowany bardziej do graczy niż malarzy, to warto wspomnieć, że jakość treści malarskich ostatnio się bardzo znacznie poprawiła! Zwłaszcza seria "masterclass" - choć to nie do końca poziom trudności dla początkujących.
  • Game Forces (hiszpański lub angielski) - to bardzo dobry magazyn. Nazwa może mylić, bo to wydawnictwo dla malarzy i rzeźbiarzy, a kompletnie nie dotyczy grania. Może nie jest adresowany do początkującego, bo trzeba być oswojonym przynajmniej z podstawowymi technikami, a znajomość zaawansowanych też by nie zaszkodziła. Ale za to inspiracji w Game Forces na pewno nie brakuje!
  • Ravage (francuski, także raczej nie dla początkujących) - świetny, do tego wzbogacany przez Ravage Hors Series, bardzo dobrze wydany, ale ponownie - zbyt zaawansowany dla większości początkujących. Aż żałuję, że bariera językowa nie pozwala mi na komfortowe zapoznawanie się z treścią... Ale czy jest jeszcze dostępny?
  • pozostają jeszcze magazyny modelarskie: w Polsce magazyn modelarski Payo (chyba już nie wydawany), a zagranicą Fine Scale Modeler, Military Modelling,  Model Military International i wiele innych
  • Fantasy Dimensions - niestety, nie potrafię wypowiedzieć się o jakości i treści 
  • no i na koniec czasopisma o grach - głównie Wargames Illustrated, No Quarters - one również zawierają materiały o malowaniu, choć nie jest to ich główna treść
W tej sytuacji wydaje się, że najlepszym wyborem jest po prostu bez skrępowania rzucić się w grono innych hobbystów, pytać, słuchać, ośmielić się - to popłaca!
Jeśli szukasz miejsca, gdzie ludzie chętnie cię przyjmą i porozmawiają z tobą o malowaniu - zapraszam na to forum. Ja się tam na prawdę dobrze czuję!

And maybe other readers can suggest some other interesting magazines about miniature painting? What miniature painting magazines do you read? Which are available in your countries? Are they worth attention at all? 
I don't know too many of them, so I will be glad to read your opinions. And I'll be happy to expand the list with even more suggestions from you. Thank you!

A może inni czytelnicy doradzą jakieś wartościowe gazetki i magazyny o malowaniu figurek? Jakie magazyny o malowaniu czytujecie? Jakie są dostępne w waszych krajach? Czy są warte uwagi? Ponieważ sama nie znam ich zbyt wielu, chętnie wysłucham waszych opinii. Z chęcią wzbogacę listę o inne wspomniane przez was propozycje. Dziękuję!