Friday, July 8, 2011

Coloring and freehands - Tzeentch goes on...

Today I have a little time available so I can send you an update about another step of painting this model.  
I was asked how to color surfaces so the pattern doesn't get lost under the paint... (yes, I mean the freehand painted on the robe of the last model in the Lords of Tzeentch series).

Trochę mam dziś dodatkowego czasu, więc wrzucę wam relację z kolejnego etapu malowania.
Padło pytanie jak to będę kolorować, żeby wzór nie znikł pod farbą... (tak, mowa o freehandzie na spódnicy ostatniego modelu z serii Lordów Tzeentcha).

Well, actually I wanted to hide the freehand under paint in some parts ^^ Heh, now it reminded me of my complaints about what Mahon did when he was still a prolific painter of his zoooombie hunting warbands from Hasslefree Miniatures.


He used to start with whole miniatures painted in a clean and neat wat, and then he "dipped" the models in gore... and now you can be just as surprised as I used to be ;)

No, trochę chodziło mi o to, żeby przykryć miejscami freehand pod farbą ^^ Heh, teraz to skojarzyło mi się z moją naganą dla Mahonia, kiedy jeszcze płodnie pędzlował bandy do pojedynków z zoooombie z modeli od Hasslefree Miniatures.

Najpierw starannie pomalował całość a potem 'unurzał' model we krwi ... no i proszę, teraz wy możecie dziwić się tak samo ;)

Here are "before" and "after" photos. Unfortunately I forgot to take photos in the (so-called) meantime :]

Efekt przed barwieniem i po barwieniu. Niestety zapomniałam chwycić za aparat w tzw. międzyczasie :]



But here I have painting of another freehand depicted on step-by-step photos.

Za to mam dla Was krok po kroku inny freehand:










If anybody cares for a color recipe, I can force my brain and try to recall it, but not today - forgive me, I have to go to the kitchen or our dishes can walk away - they're likely to succumb to Nurgle :P


Of course I will try to keep you updated about my progress, but if you have any questions - feel free to ask them. After all I am running out of those Tzeentch models ;)

Jeśli ktoś się pisze na recepturę kolorystyczną, to mogę wytężyć mózg, ale to już nie dziś - wybaczcie idę do kuchni, bo naczynia do jutra gotowe same wywędrować - istnieje groźba, że ogarnie je Nurglostan ;P

Oczywiście będę starała się was informować o swoich postępach, ale jeśli macie jakieś pytania - pytajcie. W końcu przecież skończą mi się te Tzeentchowe modele ;)

1 comment:

  1. The colours in his robes is stunning!!!

    I don´t like the mini, but your painting makes it truly impressive!!!

    Of course we care for the color recipe!! :D

    ReplyDelete

Note: Only a member of this blog may post a comment.