Wednesday, February 22, 2012

Happy Man and Mecha-Man tutorial

So many friends and so many opportunities to meet them, and I am stuck at home for the weekend because a "doctor" announced Balrog was sick. (Fortunately grandparents are not afraid of their grandson's coughing.)

Of course today I managed to meet a good pediatrician, not a visionary, and she explained Balrog was not sick but only teething again! And it resulted in Mahon's back ache, as he spent half the night at our boy's bed.I recommend that all parents-to-be better buy a couch for the daddy sleeping in their child's room ;)

Ile przyjaciół, tyle okazji do spotkań, a ja utknęłam w domu na weekend, bo "lekarka" przepowiedziała chorobę u Balroga. (Dobrze, że dziadki nie boją się kaszlu wnusia.)

Oczywiście dziś doczekałam się wizyty u porządnego pediatry, a nie wizjonerki i okazało się, że to tylko kolejne zęby! Z tej okazji Mahoniowi połamało plecy - spał przy łóżeczku na podłodze pół nocy. Przyszłym rodzicom polecam kupić do pokoju maluszka leżankę dla taty ;)

Ah, I promised you a photo of partying Balrog, so here it is:

Ach obiecałam też fotkę balującego Balroga, oto ona:



As you can see Balrog had a great time. It's easy to please such a guy. But I think every woman knows how to endear herself to her man:
she could refuel the car without asking for his credit card, she could... serve him beer with his dinner or she could paint him a miniature that has been sitting in hos wating room for ages.* ;)

Valentine's Day can be a suitable ocassion.... and quite much like what I used.
I thought that some of you might use the report from making of this quickly prepared gift. Photos are not perfect but I had to hurry to make it on time and had no chance to retake them. Sorry.

Jak widać, Balrog bawił się doskonale. Takiemu to łatwo się przypodobać. Ale przecież chyba każda kobieta wie jak się przypodobać swojemu facetowi:
można samej zatankować nie prosząc o jego kartę kredytową, można... podać piwo do obiadu i można też pomalować mu figurkę, która czeka na to od dawna w jego poczekalni.* ;)
Jedną z okazji może być święto zakochanych... ja właśnie z takiej skorzystałam.
Pomyślałam sobie, że może na coś Wam się przyda relacja z tego w pośpiechu szykowanego upominku. Fotki nie są co prawda doskonałe, ale musiałam się spieszyć, żeby zdążyć na czas i nie dałabym rady pstryknąć ich ponownie.


Here's the heap of trash which can be useful:

  • thin wire
  • paper clip
  • aluminium foil from florist's
  • superglue
  • drill
  • rocket (Warhammer 40.000 hunter-killer missile)
  • knife
  • pliers
  • sprue from Imotekh
  • base for a flying model
  • and the model itself - a robot, or more precisely: a Mecha-Man from Killer B Games.

Nagromadzone śmieci które prawdopodobnie się przydadzą:

  • wałek z cienkim drutem
  • spinacz
  • taśma aluminiowa z kwiaciarni
  • klej-SuperGlue
  • wiertło
  • rakieta (hunter-killer missile z Warhammera 40.000)
  • nożyk do tapet
  • obcążki
  • wypraska po Imotekhu
  • stojak na figurkę
  • oraz model - robot, a właściwie to Mecha-Man od Killer B Games.


I'm making a flower for my darling - it should be something that a guy won't find womanish... but I must admit I would be happy to get such a flower, too. But you have to judge it by yourselves if your partner is going to be cheerful about it or consider it trash ;-P

Robię kwiat dla lubego - powinien być taki, co by facet nie uznał, że jest babski... chociaż w zasadzie i ja bym się z takiego ucieszyła. Ale sami oceńcie czy Wasza partnerka/partner będzie klaskać z radości, czy może uzna go za smieć ;-P

I apologize all botanists in advance, because what I did while building the corolla of the flower revealed my complete ignorance and what I made may be called... stamen-pistils:

Z góry przepraszam wszystkich botaników, okazałam się kompletną ignorantką konstruując koronę kwiata - to co zrobiłam nazwijmy ... pręciko-słupki:




In order to create a petal, I started by crumpling and folding the aluminium foil. I folded it to create an axis and cut the petal along it. Just like this:

Żeby wyciąć płatek najpierw gniotłam, a potem składałam tasmę aluminiową. Zaginałam dla uzyskania osi i wzdłuż niej wycinałam płatek. O tak:




I made the leaves from waste - that's where the sprue came useful. I bent the resin slightly, warming it with my hair dryer just like in the previous tutorial:

Liście zrobiłam z odpadów - przydała się wypraska. Lekko wygięłam żywicę ogrzewając suszarką jak we wcześniejszym tutku:


I sprayed it all with chrome paint (mine is from Idea):

Całość pociągnęłam chromowym sprayem (mój jest marki Idea)


To paint the model I used those paints that I had on my table already:

Do malowania wykorzystałam farby które miałam na stole:



Painting was done mostly with glazes and washes:

Malowanie w większości to washe i glaze'y:









When I had enough layers on my model, I picked up a needle and scratched the surface (you can see it on the rocket's wings)

A kiedy już nagromadziłam wystarczającą liczbę warstw, chwyciłam za szpilkę i obdrapałam powierzchnię (widać na skrzydełkach rakiety)


Finally I decided to add some green verdigris to make it look older (bottom of the palette).

Na końcu jeszcze wpadłam na to, żeby dodać zielonkawego postarzenia (na palecie na samym dole).



And here's the final effect:

A taki jest efekt końcowy:





Now both of my men are happy. And would you make such a gift for your partner? Would you like to receive such a gift?

No i teraz obaj moi mężczyźni są szczęśliwi. A czy wy zrobilibyście swoim partner(k)om taki prezent? Czy cieszylibyście się z takiego prezentu?


* I apologize if anybody felt offended, and considered my joke a sexist simplification ^^

*Przepraszam jeśli ktoś poczuł się dotknięty, a mój żart określiłby seksistowskim uproszczeniem ^^

1 comment:

Note: Only a member of this blog may post a comment.