Saturday, February 25, 2012

On feedback, forums and gratefulness

I love the moment when I post my works on a forum!
Do you know the feeling?

I post my work and thanks to received comments I try to imagine my miniature the way it looks in the eyes of others.

Uwielbiam moment kiedy wrzucam pracę na forum!
Też tak macie?

Wrzucam pracę i dzięki komentarzom próbuję sobie wyobrazić figurkę oczami innych.



Why am I writing about it? Because of my thoughts that I had during "self-examination". Let me explain you how it is in my case:

I know that when I show my works I often cannot see some flaws of my works that are pointed out by others. Not that I don't want to. I just can't see them.


Czemu o tym piszę? Wiąże się to z moimi przemyśleniami - robiłam sobie "rachunek sumienia". Już pędzę z wyjaśnieniem na czym to w moim wykonaniu polega:

Wiem, że często bywa tak, że pokazując swoje prace nie mogę dostrzec błędów wytykanych mi przez innych. Nie żebym nie chciała. Po prostu nie widzę.


I browse my gallery and after some time has passed I confront the forum feedback with the photo of my painted miniature. Passing time allows me to step back and look at the miniature more distantly. Usually during that time I digest all the comments and sharpen my senses in a particular direction (which is suggested in the received feedback - for example it might refer to skin tones or maybe the color scheme, or maybe how chiaroscuro looks in shadows, etc.).

Zaglądam do swojej galerii i z perspektywy czasu konfrontuję uwagi forumowe ze zdjęciem figurki. Po pewnym czasie nabieram dystansu, co pozwala mi na nowo spojrzeć na pracę. Zwykle przez ten czas trawię wszystkie te uwagi i wyostrzam zmysły w konkretnym kierunku (czy to poruszali kwestię kolorytu skóry, czy konkretne zestawienie kolorystyczne, czy światłocień w mroku itp.)

Time allows me to take a "fresh" look at my miniature and I realize that people noticed all those flaws so much earlier than I did. "They" see all the things that I need time to notice. Hereby I want to thank "Them" all!

Z czasem mogę "nowym" okiem zerknąć na figurkę i okazuje się, że oni dostrzegli te wszystkie braki już wtedy. "Oni" widzą wszystko to, na co ja potrzebuję czasu. Owym "Onym" z tego miejsca dziękuję.


If you ever need constructive feedback, why don't you look for it at the Chest of Colors miniature painting forum. And what do you think about receiving feedback? How do you take critical opinions? Welcome to discussion :)

Jeśli kiedykolwiek potrzebowalibyście konstruktywnej krytyki,poszukajcie ich na figurkowym forum Chest of Colors. A jakie są wasze zapatrywania na otrzymywanie komentarzy? Jak przyjmujecie krytyczne uwagi? Zapraszam do dyskusji :)

5 comments:

  1. So true! Don't really have anything to add, that is just exactly same process, that I go through every time;)

    ReplyDelete
  2. Krytykować i oceniać potrafi każdy, nieliczni natomiast potrafią wskazać błędy w taki sposob, by kogoś nie urazić. Często bywa tak, że jak już ktoś uprze się swojej racji dotyczącej byle szczegółu, to niech się świat wali, nie odpuści, aż stworzy wokół sytuację nieodwracalnych nieprzyjemności. Ostatnio zarzucono mi niekompetencję i to w taki sposób, że jedynym wyjściem było skierowanie rodziców do innego specjalisty. Wiem, że nie jestem bogiem w swojej branży, są i będą lepsi. Wciąż słucham rad, analizuję sytuacje, oceniam i prognozuję na przyszłość w oparciu o diagnozy innych specjalistów, lecz gdy próbuje się wymusić na mnie, bym wziął na siebie odpowiedzialność za błędy rodziców, to nie ma wówczas litości, jestem bezwzględny.

    ReplyDelete
  3. A mnie się wydaje, że wiele też zależy od tego czy sam malarz jest gotowy i czy naprawdę chce wiedzieć co inni myślą o jego pracy. Wielu malarzy myli fora z galeriami - narażają się na krytykę tak naprawdę nie chcąc jej słyszeć. Wtedy każda krytyka drażni ;P
    W moim odczuciu, mniej ważna jest forma takiej krytyki od jej treści. Jeśli komuś chciało się poświęcić mi czas i napisać kilka sugestii, to pal licho formę! Tak czy siak jest to przysługa i jestem bogatsza o nowy punkt widzenia, który z czasem może otworzyć przede mną nową perspektywę.

    ReplyDelete
  4. Ja najbardziej lubie słuchac krytyki i oceny na konkursach i spotkaniach, bo wtedy ten kto ocenia i komentuje moją prace widzi ją na żywca i moze całkowicie szczerze sie wypowiedzieć. Niestety ja mam tak że moje prace na zdjeciach wyglądają gorzej niż w rzeczywistości. :)
    Ale ja sie staram uczyć czytajac własnie komentarze innych przy okazji prac innych malarzy :P

    ReplyDelete
  5. Nie mam nic przeciw konstruktywnej krytyce, to buduje i zawsze jest cenne. Merytorycznie i konkretnie przedstawione zarzuty. Nienawidzę personalnego trollowania i narzekactwa tylko dlatego, że tak jest łatwiej i szybciej napisać...

    ReplyDelete

Note: Only a member of this blog may post a comment.