Thaw has its positive and negative sides. :]
Don't think that I am wasting my time when I don't paint.
What I've been doing recently? Being sick! Just like proper Nurgle worshippers should do, we spread stomach flu around and to celebrate it we hid at home for a whole week. (Another week, because it was Balrogs second disease within a month.)
That was superb! We anxiously await developing some mutations ;)))
Odwilż ma swoje dobre i złe strony :]
Nie myślcie, że kiedy nie maluję, trwonię czas.
Co ostatnio robiłam? Chorowałam! Jak na wyznawców Nurgla przystało rozsialiśmy grypę jelitową po okolicy i sami dla celebrowania tego wydarzenia zaszyliśmy się na cały tydzień w domu. (Na kolejny tydzień, bo to 2. choroba Balroga w ciągu jednego miesiąca.)
Było suuuuuper! Z niecierpliwością czekamy mutacji ;)))
As soon as I felt better I greeted and hugged my tools and that was all I managed to do with them, because for the whole day I was sitting surrounded with boxes full of bits, trying to find some bits for a scenic base for a Chaos Dwarf model. No matter how many bits I have in my boxes, there is never enough... But eventually I came up with an idea. Then I only needed to allow Mahon to criticize me, to tweak the concept under additional pressure ;P Fortunately there was no objections ;)
Jak tylko poczułam się lepiej, wyściskałam się na powitanie z moimi narzędziami i to by było na tyle, bo cały dzień siedziałam zakopana w kartonach z częściami i elementami do zbudowania podstawki pod krasnoluda chaosu. Ile bym nie miała części zawsze jest mi za mało ... ale w końcu coś wymyśliłam. Jeszcze tylko pozwolić się skrytykować Mahoniowi, żeby pod presją dopracować koncepcję ;P Ale na szczęście nie zgłosił sprzeciwu. ;)
That's what my work looked like. Photos of the dwarf to follow soon.
Tak wyglądała moja praca. A fotki krasnala pokażę wkrótce.
ja tez chce ppudelko pewlen takich zabawek/
ReplyDeleteI want also box full of bitz like that
:] To jest nasz zbiór do którego się nie przyznajemy przed znajomymi - uważam, że publicznie nie powinno się schodzić na temat "pochowanych figurek" (na kiedyś), bo jakoś się tak robi smutowo. Więc o naszym grobowcu cicho sza.
ReplyDelete